http://ulebezramkowe.blogspot.com/2013/05/wylotek-modyfikacja.html
http://ulebezramkowe.blogspot.com/2013/05/modyfikacja-wylotka.html
Dzisiaj już widzę że wylotek powiększony i te dodatkowe otwory zaczął działać. To znaczy pszczoły zaczęły z niego korzystać świadomie nie tak jak do tej pory że przez przypadek lądowały i zdziwione wchodziły a nie raz się cofały do starego.
Ale to jest tak że na dolnym wylotku są strażniczki, pszczoły które pilnują wejścia. Można zaobserwować że nie raz podchodzą do pszczół które lądują i je "testują". Jak np na wiosnę były ten samotnica-rabusie to wtedy widać było strażniczki w akcji.
Na górnych wylotku takich strażniczek na podeście nie widać, może nie pilnują?
Nie wiem w każdym bądź razie na jesieni jak zacznie się zanik pożytków trzeba będzie pamiętać aby wylotek w obawie przed rabunkiem zamknąć, a zostawić tylko ten dolny.
Dolny który na zimę przysłonić tak jak poprzednio.
A tutaj film z wylotka pokazujący że jest ok działa, może potrzebna była młoda pszczoła która musiała nowy wylotek "odkryć"
Temp 17 stopni, słońca brak, godzin 10:40
Księżniczki pracują, co mnie cieszy. Po południu sprawdzę te nowe snozy co tam z nimi zrobiły. A również widać że w końcu nowy wylotek zaczął działać, tak jak swego czasu pomyślałem ze może trzeba nowych młodych pszczół które się "nauczą" że jest nowe fajne wyjście/wejście.
Księżniczki pracują, co mnie cieszy. Po południu sprawdzę te nowe snozy co tam z nimi zrobiły. A również widać że w końcu nowy wylotek zaczął działać, tak jak swego czasu pomyślałem ze może trzeba nowych młodych pszczół które się "nauczą" że jest nowe fajne wyjście/wejście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz