środa, 1 maja 2013

Kolejna snoza będzie

Od paru dni pogoda jest taka że nie ma się nawet czym pocieszyć patrząc na to jak pszczoły lądują na wylotku. Nie mówiąc już nawet aby przejrzeć gniazdo. Bo jak nie pada deszczyk to znów za zimo. A nie mam ochoty rozbierać i chłodzić ul aby zaspokoić swoją ciekawość.

Co najwyżej zaglądam do tyłu aby zobaczyć postęp w zabudowie ósmej snozy. I to co widać na filmach postęp jest.

A dzisiaj oto takie nagranie



Widać na nim 8 snozę już odbudowaną, jest nakrop i dużo żółtego pyłku. I teraz pytanie czy to jest zasługa Forsycji której krzaki rosną na sąsiednich działkach czy jednak to jest coś innego.

Co mogę jeszcze napisać to iż jestem bardzo zadowolony z moich pszczół, w tym ulu gdyż np w WZ przy 13 stopniach siedzą w ulu i widać tylko co jakiś czas pszczołę. A w BigOne pracują nie tak jak przy pełnym słoneczku i 20 stopniach. Ale ruch jest, pyłek i nektar noszą.

I teraz dołożę snozę bo.
Obok u sąsiada wczoraj w pełni już zakwitła taka dzika jabłoń co to ma takie małe jabłka, psiarami zwane. I cała jest biała, widzę już pierwsze białe pąki na wiśni i też pewnie już  ruszy.
A również mimo chłodu gruszka która akurat mam pod domem też zaczyna dawać znać iż będzie kwitła.

Pszczół mam w ulu dużo, jak również dużo czerwiu, trzeba im zrobić miejsce i dać zajęcie w postaci budowy plastra bo jak nie to zaczną się mi roić.
Niestety snoza kolejna będzie włożona na koniec jako 9 mimo ze planowałem ją włożyć jako 2. 
Noce są jeszcze zimne a włożenie snozy w gniazdo musiałoby zmusić pszczoły do większego wysiłku aby ogrzewać czerw. 

Dlatego poczekam aż temperatura w nocy podskoczy do tych minium 13-15 stopni i raczej będzie taka przez parę dni.
A do tej pory będę dokładał snozy do końca. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz